Zastanawiałeś się kiedyś, o co chodzi z samopoczuciem? Z jakiego powodu raz czujesz się dobrze, a raz źle? Czasem mamy uczucie, że życie jest beznadziejne, że cierpimy niesamowite męki, a czasem czujemy wiatr we włosach, a życie wydaje się niesamowitą przygodą. Jakie mechanizmy, według Ciebie, powodują te odczucia w Twoim życiu? Zamknij na chwilę oczy, weź głęboki oddech i zadaj sobie to pytanie.
Jestem ciekawy, co pojawiło się u Ciebie. Jeśli chcesz, zostaw komentarz pod tym wpisem na social mediach lub Facebooku. Ponieważ od dziecka takie zagadnienia najbardziej mnie interesowały, każda, choć najmniejsza myśl od kogoś w takich tematach, sprawia mi przyjemność.
Przejdźmy dalej. Co się dzieje, jeśli po Twoim ciele idzie jakaś mała istota, powiedzmy mrówka, która pośpiesznie wędruje po twojej ręce? Prawdopodobnie od razu ją poczujesz, jak delikatnie łaskocze Twoją skórę, i bardzo szybko też zareagujesz, np. zdmuchując ją swoim wydychanym powietrzem z półc. Problem rozwiązany, w mgnieniu oka.
Jeśli to jest takie proste, to z jakiego powodu nie potrafimy tak szybko rozwiązać naszych problemów wewnętrznych? Z jakiego powodu nie potrafimy zdmuchnąć odczucia przygnębienia i smutku, jak to miało miejsce z mrówką?
Odpowiedź jest prosta, ponieważ nikt nas tego nie uczy. Nikt w szkole czy w rodzinie podczas czasu dojrzewania nie powiedział o czymś takim jak „higiena mentalna”. Owszem, mówiono nam o tym, że higiena ciała jest ważna – chodzi o mycie zębów, mycie ciała – ale nikt nie wspomniał, że równie ważna, a może i ważniejsza, jest higiena mentalna, wewnętrzna naszej istoty.
Analogicznie możemy powiedzieć, że jeśli dana osoba nie umyje zębów przez kilka dni, to jej oddech staje się tak męczący dla innych, że nikt nie chce z tą osobą przebywać. Zły zapach odstrasza wszystkich dookoła. To samo dzieje się z naszym samopoczuciem. Jeśli nie dbamy o niego, „nie myjemy go”, stosując odpowiednie narzędzia, tak jak szczotki do mycia zębów, to wówczas zaczynamy odstraszać innych własnymi zachowaniami, a co bardziej istotne, pojawiają się negatywne emocje wewnątrz nas, powodując smutek, żal, cierpienie i inne przykre dla nas doświadczenia.
Ranimy innych, a inni w odwecie ranią nas, czyli możemy powiedzieć, że podwójnie przeżywamy tą samą emocję. Inaczej mówiąc, wszystko, co odczuwamy, w pierwszej kolejności przeżywamy sami, a później wraca to do nas ze świata. Może to być objawienie dla wielu z nas, i w tym momencie można sobie uświadomić swoje wielkie “AHA, to dlatego świat jest dla mnie taki okrutny”.
Jednakże w głębi tego wszystkiego tkwi coś o wiele ważniejszego – to, w jaki sposób realizujesz się w życiu, tam, gdzie zaczynają się wszystkie aspekty Twojego rozwoju i to, jak odczuwasz tę realizację.
Zacznijmy od początku, zadaj sobie jeszcze raz pytania. Usiądź wygodnie, zamknij oczy. Co może mi pomóc w mojej higienie mentalnej? Kiedy czuję się szczęśliwy, co wtedy robię, jak traktuję siebie?
Wielu z nas podąża intuicyjnie w życiu, to pasje i zainteresowania tworzą dla nas tę mentalną higienę. Ładujemy wtedy nasze baterie, które pomagają nam przetrwać na burzliwych wodach doświadczeń.
Lecz co jeśli nie każdy ma pasję tak mocną, aby go unosiła, albo co jeśli jeszcze nie odkryłeś jej i jesteś w trakcie poszukiwania? Mam dla Ciebie bardzo dobrą wiadomość, istnieją uniwersalne narzędzia, z których każdy z nas może z powodzeniem korzystać, stosując codzienną higienę mentalną.
Chciałbym dodać jeszcze jedną bardzo istotną sprawę. Wiem, że wielu z nas zmaga się z systematyczną pracą nad sobą. Wielokrotnie każdy z nas chciał coś zmienić w życiu, ale nie wyszło. Nowe nawyki były tylko chwilowe i znikały bardzo szybko, jak pierwszy śnieg.
Mam dla Ciebie drugą dobrą wiadomość. Jest to naturalne i nie potrzeba walczyć ze sobą. Zaakceptuj to i doceniaj siebie, że w ogóle próbujesz dać sobie lepszą jakość siebie. Jesteśmy jak drzewa, nasze zmiany postępują wolno, ale systematycznie, nawet jeśli nie widzimy zmian, one postępują. Zdarzają się też chwile, w których jak drzewa na wiosnę zakwitają w mgnieniu oka, tak i my mamy w naszym życiu momenty “AHA”.
To, co jest najistotniejsze, to łapanie chwil, które z pozoru są nieistotne. To właśnie w tych chwilach kryje się potężna moc. Jeśli drzewo czekałoby tylko na odpowiednie momenty do swojego wzrostu, nigdy by nie urosło do pełnej swojej potęgi. Tak samo jest z nami, czekając na odpowiednie warsztaty, szkolenia, terapie, które pojawiają się w naszym życiu od czasu do czasu, nie spowodują tego, że urośniemy do miary naszego pięknego, luksusowego życia wewnętrznego pełnego szczęścia i radości. To codzienna praca czyni prawdziwe zmiany.
Zadaj sobie pytanie w tych z pozoru nieistotnych chwilach, jak się czuję teraz, co się dzieje w moim ciele, gdzie wyczuwam napięcia, z jakiego powodu są one teraz tam, co mogę z nimi zrobić, co może mi pomóc, aby się zmieniły lub ustały, z jakich narzędzi mogę skorzystać, aby zmienić swój wewnętrzny stan?
Na początku może wydawać się, że nie możemy z nimi nic zrobić, że możemy się im tylko poddać. A gdybyśmy właśnie tak postąpili i we właściwy sposób faktycznie im się poddali, witając te negatywne uczucia jak cenionego gościa, przyjaciela, który właśnie nas odwiedził?
Usiądź przez chwilę, zamknij oczy, i zobacz, co się dzieje w Twoim ciele. Odszukaj te odczucia, które powodują wewnętrzny dyskomfort i zaproś je do siebie, tak jakbyś zapraszał najlepszego przyjaciela. Puść wewnętrzny opór i przywitaj te odczucia z pełną radością, rozluźnij mięśnie i napięcia, które mogą tam się znajdować, i odczuj pełną radość i wdzięczność za to, że się pojawiły.
W ramach nauki fizyki zdobywaliśmy wiedzę, że opór wywołuje równomierną siłę przeciwną. Opierając się na czymś, ten opór narasta w sposób proporcjonalny do jego siły. Gdy jednak postanowimy odpuścić, siła ta również odpuszcza, a wraz z nią rozluźnia się napięcie. Zauważyłeś, że to samo dzieje się w naszym wnętrzu? Im bardziej na coś napieramy, świadomie lub nie, tym bardziej to powoduje wewnętrzny dyskomfort w naszym ciele.
Teraz puść wszystko to, co się tam znajduje – kontrolę, krzywdy, traumy, wszystko, co możesz na początku tej drogi wyczuć wewnątrz siebie. Z pomocą przychodzi tutaj medytacja, to trochę dłuższa chwila z samym sobą i przyjmowanie tych wszystkich doznań, witając je w tu i teraz.
Panuje przekonanie u wielu z nas, że medytacja jest czymś, co jest poza naszym zasięgiem. Słyszałem takie zdania, „no tak, medytacja, ale ja mam problem ze skupieniem się i siedzeniem”. Potrzebne są słowa wyjaśnienia, czym jest medytacja. Medytacja to nie skupienie, tylko całkowicie coś przeciwnego – nic nie robienie. Przydatne może być powiedzenie sobie, że przez kolejne 15 minut nic nie chcę, niczego nie potrzebuję, jestem nikim. Usiąść po prostu z otwartością na siebie i to, co się będzie pojawiać. W tym czasie witaj każde odczucie i bądź wdzięczny za to, że przyszło to do Ciebie, z radością i bez oceniania, po prostu je przyjmuj, rozluźniając się coraz bardziej i bardziej.
To jest początek, miejsce skąd wszystkie Twoje odczucia w ciele się zaczynają. Pobądź chwilę ze sobą. Jeśli pojawi się coś mocnego, naucz się wysyłać do tego uczucia ciepła, i witaj je radośnie. Zmiana nawyku może potrwać trochę i być trudna, ale pamiętaj, jesteśmy jak drzewa.
Możesz to robić w każdej chwili, w której odczujesz te napięcia w sobie, przenosząc świadomość do wnętrza i witając ją z radością. Dostrzeżesz, jak z każdym tygodniem i miesiącem, Twoje życie nabiera radości, pomimo licznych wyzwań, które nie znikają, ponieważ są po to abyśmy wzrastali.
Dla tych, którzy dotarli do końca, mam jeszcze coś! Tych narzędzi jest znacznie więcej i działają jak najlepsza soniczna szczoteczka do zębów. Pamiętaj, systematyczne mycie zębów czyni je białymi i zdrowymi – tak samo jest z higieną mentalną.
W ramach moich działań prowadzę grupowe poranne sesje oddechowe, które potrafią czynić cuda, uwalniając nas od przeróżnych napięć i złych odczuć. Możesz dołączyć również Ty. Spotkania odbywają się online od poniedziałku do piątku o 6 rano i trwają 30 minut. Jeśli jesteś zainteresowany, wyślij do mnie wiadomość z zakładki „Kontakt” – wówczas prześlę Ci link do spotkania. Zapraszam!
Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat sztuki oddechu, poznać zaawansowane techniki i razem przejść przez sesję, którą poprowadzę specjalnie dla Ciebie, to serdecznie zapraszam na „Coaching Sztuki Oddechu”, którego szczegóły znajdziesz w zakładce „Oferta”
Zapisz się do mojego newslettera, aby otrzymywać bieżące informacje.
Copyright © Dominik Homa All Rights Reserved
Wiktor Kępiński
Wiktor Rupniewski
Profesjonalne Realizacje Stron Internetowych i Fotografia